Aktualności Pozorne marginesy świata

Tym razem prezentujemy wam 6 książek z zasobów Biblioteki Wiedzy, które opowiadają o takich miejscach i zakątkach świata, jakie, z wygody, często spychamy na marginesy świadomości, zbyt zajęci tym, co otacza nas tu i teraz. A w końcu, jak pokazują autorki i autorzy poniższych książek, świat jako taki jest zbyt interesujący czy złożony, aby go nie poznać. Poza tym, to, co dzieje się gdzieś tam, na tych pozornych marginesach, niezwykle często dotyka również naszego tu i teraz, choć nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę.

Ludwika Włodek, Gorsze dzieci republiki. O Algierczykach we Francji

Ludwika Włodek pracuje na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie naukowo zajmuje się Azją Środkową. Napisała kilka reportaży, w tym Gorsze dzieci republiki, poświęconą Algierczykom, którzy zgodnie z przyjętym prawodawstwem francuskim, jako byli mieszkańcy kolonii, mogli osiedlać się we Francji – co też zresztą zrobili. Ten reportaż jak żaden inny pokazuje, jak ściśle powiązane są losy tych dwóch państw – politycznie, historycznie, ale również kulturowo. To w Algierii wiele lat mieszkał Albert Camus, noblista w dziedzinie literatury, jak i Pierre Bourdieu, który właśnie tam stawiał pierwsze, naukowe kroki. Zinédine Zidane, piłkarz światowej sławy, ma algierskie korzenie.

Przez pryzmat piętnastu opowieści Ludwika Włodek pokazuje, w jaki sposób kolonizatorskie zakusy Francji wpłynęły na losy Algierczyków, Francuzów oraz innych grup etnicznych, które również zamieszkiwały przejmowane przez imperium tereny, wciągane w ciągłe walki i przepychanki między kolonizatorami i kolonizowanymi. Autorka opisuje te relacje z empatią, wskazując splątane losy bohaterów i bohaterek swojej książki, wskazując na ich silnie splątane losy, wspólne drzewa genealogiczne oraz skomplikowaną tożsamość. Włodek wykorzystuje opowieści ludzi, by przekazać znacznie większą opowieść o świecie, w jakim żyjemy, a którego losy niekoniecznie znamy.

Z Ludwiką Włodek spotkaliśmy się w 2021 roku właśnie w Bibliotece Wiedzy.

Bartek Sabela, Wszystkie ziarna piasku

Znajdująca się na zachodnim skraju kontynentu w rejonie Maghrebu Sahara Zachodnia, choć proklamowana w 1976 roku jako Saharyjska Arabska Republika Demokratyczna, jest państwem nieuznawanym – zaledwie 50 innych krajów oficjalnie uznało jej istnienie. Graniczy z Marokiem, Algierią i Mauretanią, a większość zajmowanego przez nią terenu to kamienista pustynia. Historia Sahary Zachodniej jest skomplikowana, naznaczona kolonialnymi rządami hiszpańskimi – jej współczesność również do najspokojniejszych nie należy. Od ponad szesnastu lat partyzanci wchodzący w skład Frontu POLISARIO – utworzonego ze wsparciem Algierii – ścierają się z wojskami marokańskimi. Negocjacje jak na razie nie przyniosły rozwiązania tego konfliktu.

Tam właśnie udał się Bartek Sabela, autor Wszystkich ziaren piasku, aktywista i reporter, odwiedzając stolicę tego nie-państwa, El Aaiún. Żeby się tam jednak przedostać, musiał kłamać i ukrywać się przed marokańską policją. Przedostał się również na tereny kontrolowane przez tych, którzy proklamowali istnienie Sahary Zachodniej; przez wiele tygodni mieszkał w algierskim obozie dla saharyjskich uchodźców, swego rodzaju niewielkim państwie na wygnaniu.

Paweł Smoleński, Królowe Mogadiszu

Ponad trzydzieści lat – tyle trwa wojna domowa w Somalii, kraju targanym nie tylko ciągłymi walkami, ale również klęskami głodu oraz biedną. Kraju, w którym w dorosłość wchodzi kolejne już pokolenie, które nie zna znaczenia słowa „pokój”. Paweł Smoleński w Królowych Mogadiszu odsłania zaledwie niewielki fragment somalijskiej rzeczywistości – w swoich podróżach odwiedził bowiem wyłącznie tytułową stolicę kraju, miasto na tle pozostałych najlepiej rozwinięte, z najlepszą infrastrukturą. Odwiedził, co warto zaznaczyć, pod czujnym okiem wynajętej ochrony – nawet samo centrum kraju nie jest wolne od walki oraz różnych niebezpieczeństw. Reporterzy i tych kilkudziesięciu turystów, którzy zapuszczą się w piękne skądinąd rejony Somalii, muszą liczyć się z obowiązkiem zatrudnienia odpowiedniej obstawy.

W tych trudnych warunkach życia łatwo się poddać i wielu, rzeczywiście, tak robi – w większości są to jednak mężczyźni, kobiety nie mogą sobie na podobny luksus pozwolić. Nie, kiedy to ich barkach spoczywa przetrwanie bliskich. Dlatego imają się każdego zajęcia, które mogłoby im w tym pomóc – wyplatają maty, koszyki, przebierają wysypiska w poszukiwaniu materiałów, działają w organizacjach społecznych, pracują również w policji, a niektóre – sprzedają khat, popularny w Somalii narkotyk. Somalia w reportażu Smoleńskiego kraj pełen wciąż niemożliwych do spełnienia marzeń, przemocy, ale również zaciętości w walce o przetrwanie.

Linda Polman, Karawana kryzysu. Za kulisami przemysłu pomocy humanitarnej

Reportaż Lindy Polman, holenderskiej dziennikarki, przedstawia kulisy międzynarodowej pomocy humanitarnej – tak często potrzebnej, tak często wysyłanej, będącej wyzwaniem ze względu na skalę przedsięwzięć, a czasem i tempo, w jakim musi zostać zorganizowana. W swojej pracy autorka skupia się przede wszystkim na Afryce oraz Azji Środkowo-Wschodniej, gdzie bywała nie raz, obserwując przede wszystkim humanitarne kryzysy, a w konsekwencji także pomocowe organizacje przy pracy.

Na własne oczy widziała więc tak dobre, jak i złe strony międzynarodowej pomocy – nierzadko trafiającej w ręce reżimu, wykorzystującego ją potem do swoich partykularnych celów, czy tej nieprzemyślanej, wspomagającej doraźnie, zamiast pomagać społecznościom powoli odbudować to, co utraciły. Niestety charakter niesionej pomocy, czas, w jakim musi zostać realizowana, aby realnie odnieść jakiś skutek, a także cały jej kontekst – społeczny, polityczny, ale i kryminalny – powodują, że nie zawsze jest ona tak skuteczna, jak byśmy chcieli. W Karawanie kryzysu zresztą to właśnie te chybione projekty oraz ich konsekwencje interesują dziennikarkę, przyćmiewają one często momenty, gdy rzeczywiście spełnia one swoje zadania.

Napisany jak powieść, w nieco sensacyjnym tonie reportaż Polman to nie tyle wskazywanie nadużyć i uchybień międzynarodowej pomocy humanitarnej, co raczej wołanie o namysł nad tym, jak naprawić system, który w dzisiejszym, kapitalistycznym porządku świata jest niezbędny tak wielu ludziom do przetrwania.

Magdalena Chułek, Jak wytwarzany jest slums? Studium przypadku mieszkańców Kibery i Korogocho w Nairobi

Jak wytwarzamy slums? jest krytyczną analizą i redefinicją „slumsów”, ujmowanych w sensie szerokim i globalnym, acz na jednostkowym przykładzie dzielnic: Kibery i Korogocho w Nairobii (Kenia).

Magdalena Chułek  jest specjalistką w dziedzinie antropologii, etnologii i procesów migracyjnych, w swoich badaniach konfrontuje teorię z praktyką, naukowy dyskurs z życiem codziennym. Efektem jej pracy jest pozycja akademicka pod względem formalnym, zachowująca dyscyplinę pracy naukowej, jednak podejście autorki jest w niej dość nieszablonowe. Chułek obala mity i stereotypy w sposób wnikliwy i fascynujący. Aby oddać kompleksowo problematykę zjawiska, jakim jest „slums” i przedstawić w miarę obiektywny obraz badanych miejsc, rozmawia także mieszkańcami, sama również zamieszkała w tych dzielnicach.

Po lekturze trudno się nie zgodzić, że „slums” to bardzo wrażliwe miejsce (topos?), dynamiczny i wielowymiarowy mechanizm, nieustający proces, a nawet pewna marka. Jedynie postawa pozbawiona uprzedzeń, potocznych i negatywnych konotacji, pozwala na zrozumienie złożoności jego natury.

Jeśli więc wydaje się nam, że oczywistym jest to, czym „slums” jest oraz jak powstaje, że sprawa jest prosta, to ta książka sprawi, że dotychczas rzucane z pogardą i wyczerpujące temat zdanie: „to po prostu slums!”, nie przyjdą już nam więcej tak lekko.

Thomas Orchowski, Wyspa trzech ojczyzn. Reportaż z podzielonego Cypru

Cypr jest trzecią pod względem wielkości wyspą na Morzy Śródziemnym, jej powierzchnia nie przekracza 10 tysięcy metrów kwadratowych, co oznacza, że jest o połowę mniejsza niż województwo pomorskie. Wyspę tę traktuje się jako część Europy przez wzgląd na kulturowe i historyczne dziedzictwo, bądź część Bliskiego Wschodu przez jej geograficzne położenie. A na niej znajdują się trzy, zwalczające się polityczne siły: zwolennicy jedności Cypru, zwolennicy jednego, ale greckiego Cypru, a także ci, którzy woleliby, aby cała wyspa znalazła się w granicach Turcji.

Wyspa trzech ojczyzn, reportaż Thomasa Orchowskiego, pracującego w radio dziennikarza, opowiada o Cyprze, który rzadko widzą turyści – przybliża historię niespokojną i pełną walk tak z najeźdźcami, jak również wewnętrznych konfliktów. Historię będącą jednocześnie źródłem wielu społecznych traum, mających swoje źródła w wielu przeszłych, wciąż nierozliczonych zbrodniach popełnianych na Cyprze. Oddając głos mieszkańcom, opowiada jej rzadko odkrywaną podczas wakacyjnych wyjazdów historię.

 


Po te i inne książki popularnonaukowe serdecznie zapraszamy do Biblioteki Wiedzy.