Kod 612: Kto zabił Małego Księcia?

Michel Bussi to obecnie jeden z najpoczytniejszych i najchętniej tłumaczonych współczesnych francuskich pisarzy. Ten mistrz kryminału, znany z takich bestsellerów jak:Mama kłamie, Samolot bez niej czy Czarne nenufary tym razem zabrał się za powieść nieco specyficzną, tym razem bowiem „kryminał” to tylko pretekst.

Bussi w Kodzie 612: Kto zabił Małego Księcia? oddaje hołd swojemu słynnemu rodakowi, Antoine’owi de Saint-Exupéry’emu i jego najbardziej znanemu dziełu – w końcu Małego Księcia przetłumaczono na największą liczbę języków w historii literatury. To współczesna baśń, niosąca z jednej strony bardzo uniwersalne przesłanie i symbolikę czytelną dla ludzi wszelkich kultur, a z drugiej owiana jest aurą tajemniczości. Niektórzy dopatrują się w niej swoistego testamentu Saint-Exupéry’ego – przypomnijmy, że pisarz był pilotem w czasie II wojny światowej i wykonując ostatni lot zwiadowczy nad Morzem Śródziemnym, zaginął. Jego ciała nigdy nie odnaleziono. Mały Książę jeszcze nim ukąsi go żmija, mówi „Będę wyglądał na umarłego, a to nie będzie prawda…”, dodaje również, że zostanie po nim tylko pusta skorupa. Po Saint-Exupérym został tylko, odnaleziony wiele lat później, pusty wrak samolotu. Czy pisarz sfingował własną śmierć?

Kto zatem zabił Małego Księcia? Kto zabił Saint-Exupéry’ego? Te właśnie pytania zadaje sobie i nam Bussi w powieści, czy odnalezienie odpowiedzi na jedno z tych pytań odpowie też na drugie? Czy sekret zaginięcia pisarza-pilota został zaszyfrowany między wierszami jego dzieła? Czy zgłębienie historii  życia autora pozwoli lepiej zrozumieć losy jego bohatera?