Zdjęcie przedstawia plażę i fale oceanu na tle zachodzącego słońca.

Aktualności Miesiąc dziedzictwa Pacyfiku

Od 1991 roku w maju w Stanach Zjednoczonych obchodzony jest tak zwany Miesiąc Dziedzictwa Amerykanów pochodzenia azjatyckiego, rdzennych mieszkańców Hawajów i wysp Pacyfiku (Asian American, Native Hawaiian and Pacific Islander Heritage Month) – celebrujący wpływ tych grup kulturowych na historię, kulturę oraz osiągnięcia USA. Z tej okazji chcielibyśmy polecić waszej uwadze kilka wydanych w języku polskim książek, które wyszły spod piór pochodzących właśnie z tych rejonów osób, gdyż, umówmy się, każda okazja jest dobra, żeby porozmawiać o książkach. Zacznijmy od powieści.

Bora Chung, Przeklęty królik

Bora Chung na tej liście pojawia się trochę przewrotnie: to urodzona w Korei Południowej slawistka, która ukończyła studia na amerykańskich uczelniach, a w kraju pochodzenia zajmuje się przekładami literatury polskiej i rosyjskiej na język koreański. W Polsce ukazały się jej trzy książki:Sny umarłych, Rozkład północy oraz zdobywający uznanie na świecie Przeklęty królik, tom opowiadań, w jakim wyraźnie widać echa Brunona Schulza i Brunona Jasieńskiego, których to Chung wymienia jako źródło swoich literackich inspiracji.

Zawarte w Przeklętym króliku opowiadania balansują na granicy tego, co rzeczywiste – a więc racjonalne, dające się opisać i usystematyzować – z tym, co fantastyczne – wymykające się normom, surrealistyczne i z naszego punktu widzenia nieobliczalne. W tomie znajdziemy dziesięć różnych opowiadań, które łączy, jak w posłowiu mówi sama autorka, motyw samotności, a także przekonanie o głęboko zakorzenionej brutalności naszego świata. Każde z nich jest nieco inne, kreślące inny nastrój, zabierające nas w inne miejsca – również do współczesnej, choć niekoniecznie rzeczywistej Warszawy – zawsze jednak w jakiś sposób zaskakujące, a i nierzadko budzące w nas ten rodzaj dyskomfortu, jaki tylko literatura potrafi.

 

Min Jin Lee, Pachinko

Urodzona w Seulu Min Jin Lee mieszka Nowym Jorku od kiedy miała siedem lat. Jej rodzice prowadzili sklep z biżuterią, a ona sama spędzała dużo czasu w miejskiej bibliotece w Queens (Queens Public Library), gdzie uczyła się pisać i czytać w języku angielskim. Z wykształcenia jest historyczką i adwokatką, chociaż porzuciła zawód ze względów zdrowotnych, w zamian decydując się poświęcić pisaniu. Pisze opowiadania, powieści, ale również recenzje, eseje i felietony. Debiutowała w 2004 roku opowiadaniem The Best Girls, a jej pierwszą powieścią było Free Food for Millionaires. Jej druga powieść, Pachinko, znalazła się na ostatniej liście nominowanych do National Book Award.

Historia Min Jin Lee obejmuje ponad osiemdziesiąt lat dziejów pewnej koreańskiej rodziny z rejonu Busan. Rozpoczyna się ona jeszcze przed aneksją Korei przez Cesarstwo Japońskie w 1910 roku i trwa aż do 1989 roku. W zasadzie Pachinko jest rodzinną sagą: najpierw poznajemy Hooniego oraz jego żonę Yangjin, następnie śledzimy losy ich dorastającej córki Sunji, a później jej synów: Noa i Mozasu oraz ich dzieci. Początkowo akcja rozgrywa się w Korei – jeszcze przed jej podziałem – a później przenosi się do Japonii, gdzie rodzina stara się związać koniec z końcem, co nie jest takie proste: szczególnie w tym okresie zachowanie Japończyków wobec mieszkańców Korei było, eufemistycznie rzecz ujmując, wrogie. Los uśmiecha się do członków rodziny równie często, co odwraca się do nich plecami.

 

Ocean Vuong, Wspaniali jesteśmy tylko przez chwilę

Ocean Vuong, a właściwie Vương Quốc Vinh, pochodzi z Wietnamu, jako dziecko mieszkał przez rok w obozie dla uchodźców na Filipinach, skąd po uzyskaniu azylu przeniósł się z matką do Ameryki w wieku dwóch lat. Studiował literaturę na Uniwersytecie w Nowym Jorku – najpierw angielską literaturę dziewiętnastowieczną, a później poezję. Chociaż oficjalnie zadebiutował w 2016 roku tomem poezji Night Sky with Exit Wounds, drobniejsze pamflety, między innymi nakładem Stowarzyszenia Bibliotekarzy Amerykańskich, od 2011 roku. Wspaniali jesteśmy tylko przez chwilę jest jego pierwszą książką prozatorską utrzymaną w stylu epistolarnym.
 
Główny bohater powieści, dziecko wietnamskiej, nie umiejącej czytać imigrantki, pisze do niej listy – pełne przyjemnych i nie wspomnień. Autoterapeutycznie opowiada w nich o swoim dorastaniu, powolnym stawaniu się młodym mężczyzną azjatyckiego pochodzenia, homoseksualnym w Stanach Zjednoczonych. To, jakie dzieła kultury przywołuje, mówi nam od razu, że musiał skończyć humanistyczne, być może literackie studia. A to, jak pisze, pokazuje, że jest poetą dobiera słowa z rozwagą, podporządkowując je konkretnemu celowi. Wspaniali jesteśmy tylko przez chwilę wymaga od nas skupienia, ale również otwarcia na doświadczenia bohatera, oparte w dużej mierze na życiu Vuonga.
 

Charles Yu, Ucieczka z Chinatown

Charles Yu urodził się w Stanach Zjednoczonych, w rodzinie emigrantów z Tajwanu. Z wykształcenia jest prawnikiem, jednak przede wszystkim pisze – zadebiutował w 2007 roku zbiorem opowiadań Third Class Superhero, za który został uznany przez National Book Foundation za jednego z pięciu najlepiej zapowiadających się twórców młodego pokolenia. Jego satyryczna powieść z 2020 roku, Ucieczka z Chinatown, została uhonorowana National Book Award. Pracował również jako scenarzysta i redaktor przy głośnym serialu Westworld.

Ucieczka z Chinatown w krzywym zwierciadle odbija kształtowaną przez Hollywoodzkie filmy akcji wizję świata. To propozycja o tyle ciekawa, że napisana w formie scenariusza, zabawna i zręcznie wykorzystująca rasowe stereotypy, wyśmiewając ich płytkość, miałkość, ale również fakt, że osoby należące do takich mniejszości część z nich same przyswoiły i się nimi posługują. Głównym bohaterem powieści Yu jest Willis Wu, aktor występujący w drugoplanowej roli w policyjnym serialu osadzonym w jednej z restauracji w Chinatown – Złotym Pałacu. Jego najmocniejszą stroną jest średniozaawansowana znajomość kung-fu i biegłe posługiwanie się językiem angielskim z chińskim akcentem. A także groźne miny. Zamiast jednak wyłącznie kolejnych scen walki w tej nietypowej powieści znajdziemy zaskakująco dużo refleksji o tym, jak postrzegamy mniejszości czy budowaniu swojej tożsamości.

Hanya Yanagihara, Małe życie

Hanya Yanagihara pochodzi z Hawajów, tam też się wychowywała. Aktualnie jednak mieszka w Nowym Jorku, gdzie pracuje jako redaktorka naczelna magazynu „T: The New York Times Style Magazine”. Zadebiutowała w 2013 roku powieścią Ludzie na drzewach, obwołaną jedną z najlepszych powieści tamtego roku. Dwa lata później na rynku ukazało się Małe życie, które znalazło się na liście finalistów National Book Award, zachwycając tam amerykańskich, jak i polskich czytelników.

Małe życie to opowieść o czterech przyjaciołach, których poznajemy w momencie, gdy po ukończeniu studiów przenoszą się do Nowego Jorku. Generalnie mają szczęście – przetrwanie oraz odniesienie jakiegokolwiek sukcesu w tej słynnej metropolii nie jest łatwe. W miarę upływu czasu trójka z przyjaciół zaczyna mocno niepokoić się czwartym, Judem, utalentowanym matematycznie prawnikiem, który nigdy nie wspomina o swojej przeszłości. Pomimo bowiem zawodowych sukcesów wydaje się, że jego stan się pogarsza. Małe życie jest książką o przyjaźni, ale przede wszystkim porusza kwestie cierpienia – tego, jak ogromny ma na nas wpływ i jak trudno zapomnieć o doznanych krzywdach.

Yiyun Li, Czy muszę odchodzić?

Yiyun Li urodziła się i wychowała wprawdzie w Pekinie, jednak na studiach zdecydowała się wyjechać do Stanów Zjednoczonych na studia magisterskie w zakresie immunologii, aby na tej samej uczelni ukończyć kierunek kreatywnego pisania, co zmieniło właściwie tok jej kariery. Debiutowała w 2005 roku zbiorem opowiadań Tysiąc lat dobrych modlitw. Jest również laureatką wielu nagród, ostatnia książka Li, The Book of Goose (Księga Gęsi) została wyróżniona nagrodę PEN/Faulkner Award.

Czy muszę odchodzić? ukazała się w 2020 roku w Stanach Zjednoczonych i trzy lata później również w Polsce. Opowiada ona o Lilii Imbody, osiemdziesięciojednolatce, która niejedno w życiu przeszła – przeżyła trzech mężów, dochowała się siedemnaściorga wnucząt. W jesieni życia zaczyna czytać pamiętnik Rolanda Bouleya, człowieka, z jakim niegdyś przeżyła chwilowy romans. Jego losy wciągają ją bez reszty, nieraz opatrując je złośliwymi komentarzami – również takimi dopisywanymi do samego pamiętnika. Podążając śladem losów Rolanda, zaczyna również wspominać własne życie, wszystkie wybory i drogę, na którą ją skierowały, ukształtowały życie. To dość wolno rozwijająca się opowieść o charakternej, niekoniecznie sympatycznej kobiecie, która powoli, z każdą przeczytaną stroną zatraca się w życiu przelotnego kochanka, aż w końcu powoli znika, przytłoczona opowieścią Rolanda.

 

 

 


Zdjęcie nagłówkowe Sean Oulashin.